CRAGGANMORE
Powodem, dla którego destylarnia Cragganmore powstała w miejscu, w którym jest obecnie, nie była poniekąd obecność naturalnych strumyków, a raczej dostęp do linii kolejowej. Gorzelnia znajduje się na gruntach zamku Ballindalloch, siedziby rodziny Macpherson-Grants w skrzydle ogólnie dostępnym (nie zapomnijcie tylko wpaść na bardzo brytyjską popołudniową filiżankę herbaty!). Założyciel Cragganmore John Smith był jednym z najbardziej doświadczonych gorzelników swoich czasów.
Zanim założył Cragganmore wcześniej pracował w Glenfarclas, Glenlivet, a także w Macallan. Pasjonat, którego nowym wynalazkiem było stworzenie linii kolejowej prowadzącej prosto do gorzelni, co umożliwiało transport węgla i beczek. Johna Smitha uważało się za człowieka wielkiej wagi w sensie dosłownym i w przenośni – miał niezwykle silną osobowość oraz był bardzo wielkiej postury. Pociągało to za sobą również pewne niedogodności, jak choćby taka, że nie mieścił się w przedziałach kolejowych dla ludności, a co za tym idzie, musiał podróżować w wagonach towarowych.
Na skutek zmian właścicielskich i licznych przejęciach w 1965r. gorzelnia trafiła do Distillers Company Limited, która obecnie należy do grupy Diageo. Wówczas też liczba alembików wzrosła z dwóch do czterech.
Stosowanie skraplaczy o tradycyjnym kształcie niczym wąż dostarcza alkoholom bogactwo oraz złożoność. To tłumaczy dlaczego właśnie Cragganmore zawsze była postrzegana jako „top class” malt przez producentów blended whisky. Warto się tutaj zastanowić, czy Cragganmore byłaby w świecie whisky w tak prestiżowym miejscu, jakie zajmuje obecnie, gdyby nie fakt, że w 1988r. została wybrana jako przedstawiciel regionu Speyside do rankingu Classic Malt? Trudno ocenić, biorąc pod uwagę fizyczne położenie gorzelni, czyli dokładnie na skraju szlaku whisky, który wiedzie przez gorzelnie regionu Speyside.
