W celu zaoszczędzenia czasu nad procesem tworzenia alkoholu, postanowił wypiec różne bochenki chleba w odpowiednich stosunkach ziarna. Doszedł do konkluzji, że czynnikiem odpowiadającym za uczucie palenia w gardle jest żyto, więc postanowił go wymienić na pszenicę. Po kilku próbach, już przy produkcji alkoholu, okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Stara receptura została spalona, a teraz już historyczna, została napisana na nowo. W 1953 roku została założona destylarnia Maker’s Mark. Niewiele później wydestylowano pierwsze 19 beczek. W przeciągu pięciu lat starzenia alkoholu, trzeba było zabrać się za marketing. Ich trunek wyróżniał się smakiem spośród innych bourbon-ów, więc trzeba było zadbać, by jego butelka również zapadała w pamięć. Za charakterystyczny, woskowy “cylinder” odpowiedzialna jest współzałożycielka gorzelni, żona Billa, Margie Samuels. Jej pomysł na odróżnienie się od konkurencji był taki, aby każda butelka smakowała tak samo, lecz nigdy nie wyglądała identycznie. Pierwsze ręczne zamoczenie szyjki butelki w wosku miało miejsce 8 maja 1958 roku, proces ten ma miejsce do dziś. Przez lata bourbon ten pojawiał się na coraz większej ilości stołów. Za lwią częścią rozpoznawalności marki stoi syn założyciela Bill Samuels Jr. 31 grudnia 1974 roku destylarnia została wpisana do National Register of Historic Places, jest to oficjalny rejestr zasobów kulturowych Stanów Zjednoczonych Ameryki. Maker’s Mark został sprzedany Hiram Walker & Sons w 1981, firma ta została przejęta przez giganta rynku alkoholowego Allied-Domecq w 1987 roku. Kiedy Allied-Domecq została sprzedana do  Pernod Ricard w 2005 roku, Maker’s Mark trafił w ręce Fortune Brands, która została potem podzielona. Część firmy zajmująca się alkoholem nosiła nazwę Beam Inc.. W 2014 roku Beam zostało Beam Suntory i do dziś pozostaje bez zmian.